„Przynajmniej będziecie mieli nagraną moją śmierć”

„Zaczynam pozdrawiać znajomych, rodzinę, a słysząc »dziwne dźwięki z krzaków« żegnam się z bliskimi, tak na wszelki wypadek.»Przynajmniej będziecie mieli nagraną moją śmierć« – myślę” – pisze w drugiej części opowieści o swojej pierwszej nielegalnej wyprawie do Zony stalker Staszek. Oto kolejny fragment jego tekstu z blogu opowiescistalkera.blogspot.com. 20 sierpnia 2015, godzina – pewnie około 1:00. Okolice … Czytaj dalej „Przynajmniej będziecie mieli nagraną moją śmierć”