Licznik Geigera

Żubry w strefie wykluczenia

Fot. Ludwig Schneider / CC BY 3.0

Najjaśniejszym i najrzadszym przedstawicielem tzw. europejskiej „wielkiej piątki” jest żubr. Gatunek ten zamieszkuje strefę wykluczenia po stronie białoruskiej. Są plany, by zasiedlił także stronę ukraińską.

Żubry zamieszkiwały tereny prypeckiego Polesia setki lat temu, jednak całkowicie zniknęły z tych obszarów jeszcze w XVIII wieku. Obecnie na terenie Europy Środkowo-Wschodniej żyją w warunkach naturalnych w Polsce i na Białorusi. W Poleskim Państwowym Rezerwacie Radiacyjno-Ekologicznym jest już blisko 120 zwierząt. Okresowo pojawiają się także na terenie rezerwatu po stronie ukraińskiej.

Zdaniem specjalistów w obu rezerwatach może potencjalnie żyć kilkaset żubrów, co jest warunkiem koniecznym do przetrwania tego gatunku. Ukraińscy naukowcy z czarnobylskiego rezerwatu prognozują, że żubr pod warunkiem odpowiedniej ochrony i kontroli może stać się stałym elementem kompleksów przyrodniczych Polesia.

Co istotne, podejmowano już próby wprowadzenia żubrów do ukraińskiej części Zony „Była tutaj jedna para żubrów, ale niepełnowartościowa, nieodpowiedzialnie podeszli do tego. Samica padła po upływie niecałego roku, a samiec był już zbyt stary, nie odchodził daleko od farmy, zachowywał się zupełnie jak w zoo. Było bardzo wiele wątpliwości co do sposobu realizacji całego programu” – mówił wybitny ukraiński zoolog i radioekolog Denis Wiszniewski z przedsiębiorstwa EkoCentr w rozmowie z Pawłem Sekułą, autorem książki pt. „Zona. Opowieść o radioaktywnym świecie”.

Kwestia żubrów wciąż pozostaje otwarta, m.in. za sprawą polskich specjalistów. „Polacy stwierdzili, że program odnowienia populacji żubrów w Polsce jest na tyle efektywny, że są gotowi przekazać nam pewną liczbę tych zwierząt. Zresztą żubry w Strefie Alienacji już są, ale w białoruskiej części i jak na razie nie wykazują większego zainteresowania strefą po ukraińskiej stronie granicy” – powiedział Wiszniewski w rozmowie z autorem publikacji.


Materiał powstał na podstawie informacji Czarnobylskiego Radiacyjno-Ekologicznego Rezerwatu Biosfery oraz książki Pawła Sekuły pt. „Zona. Opowieść o radioaktywnym świecie”. Zdjęcie: Ludwig Schneider / CC BY 3.0.