Nowa Bezpieczna Powłoka to kluczowe miejsce w Czarnobylskiej Strefie Wykluczenia. Budowla przykrywa stary sarkofag nad zniszczonym blokiem reaktora nr IV. 12 sierpnia 2021 r. sześcioosobowej grupie z Polski udało się dotrzeć na dach konstrukcji: „Zdobyliśmy Everest strefy wykluczenia”.
Wejście na dach Arkady to 110 metrów i 16 minut wspinaczki po dosyć wygodnej, ale jednak ażurowej klatce schodowej. Spore wyzwanie dla serca, nie tylko ze względu na wysiłek fizyczny. To bowiem także zapierające dech w piersiach widoki, odsłaniające się coraz dalej i dalej wraz z każdą sekcją klatki schodowej. Nie było jednak zbyt łatwo. Ruchy ograniczały obowiązkowe stroje ochronne – nieprzepuszczające powietrza kurtki i niewygodne obuwie.
12 sierpnia towarzyszyła nam piękna pogoda. Błękitne niebo, białe i niegroźne chmury. Tego dnia temperatura w cieniu wynosiła około 26-28 stopni Celsjusza. Polska ekipa w składzie: Urszula Kuczyńska, Sławomir Grabowski, Sebastian Marciak, dr hab. Marek Rabiński, Andrzej Urbański i Tomasz Róg zameldowała się na szczycie ok godz. 10.20.
Na dachu Nowej Bezpiecznej Powłoki przebywaliśmy około 20 minut. W tym czasie udało nam się obejrzeć niezwykłą panoramę strefy z takimi charakterystycznymi punktami jak: rozdzielnia energetyczna elektrowni, radar Duga, miasto Prypeć czy też rzeka Prypeć wraz z mostem, po którym przejeżdża „elektriczka” ze Sławutycza do elektrowni, wykonać trochę zdjęć, kilka fotek selfie, a także przespacerować się kilkanaście metrów po dachu. W najdalej wysuniętym miejscu na dachu, do którego udało nam się dotrzeć, dozymetr Terra-P wskazał 136 µSv/h.
W tym miejscu serdecznie dziękujemy Siergiejowi Akulininowi – jednemu z pierwszych organizatorów wycieczek do Zony i właścicielowi firmy Czarnobylwniewszserwis (Чернобильвнешсервіс), za pomoc w zorganizowaniu tej wyprawy.
Zobacz zdjęcia:
Nową Bezpieczną Powłokę, czyli Arkadę, zwaną potocznie Arką, wybudowano w latach 2012-2016 za sumę 1,5 miliarda euro. Konstrukcja ma 150 metrów długości, 250 metrów szerokości, 110 metrów wysokości i waży łącznie 36 tysięcy ton. Co ciekawe, blisko 6 tysięcy ton konstrukcji stalowych oraz kanałów technologicznych zostało dostarczonych przez firmę Mostostal Kraków.
Od momentu nasunięcia konstrukcji na obiekt „Ukrycie” zabezpieczający zniszczony blok reaktora nr IV trwały prace przy uszczelnianiu nowego sarkofagu, uruchamianiu poszczególnych systemów sterowania. W sierpniu br. elektrownia jądrowa w Czarnobylu otrzymała wreszcie licencję na realizację działalności w zakresie przetwarzania i składowania odpadów promieniotwórczych – tych istniejących i powstających w trakcie rozbiórki starego sarkofagu.