Licznik Geigera

Bezdomne psy w Strefie Wykluczenia

Fot. Tomasz Róg
Fot. Tomasz Róg

Bezdomność zwierząt to problem bardzo złożony. W takich miastach jak Kraków czy Warszawa najczęściej nie jest ona wyborem zwierząt, ale nieodpowiedzialnych osób – chodzi tu m.in. o nieprzemyślane adopcje, modę na określoną rasę czy ucieczki od niefrasobliwych opiekunów. W Strefie Wykluczenia sprawa wygląda zupełnie inaczej. Ogromny teren i bliskość ludzi, którzy pracują w wielu przedsiębiorstwach na terenie Zony, sprzyjają niekontrolowanemu rozmnażaniu się zwierząt. Zarząd czarnobylskiej elektrowni wraz organizacją „Fundusz czystej przyszłości” postanowił temu zaradzić.

W kwietniu elektrownię jądrową w Czarnobylu odwiedzili przedstawiciele amerykańskiej organizacji pozarządowej „Fundusz czystej przyszłości”, założonej przez Lucasa Hixsona i Erica Kambariana. Celem wizyty było omówienie szczegółów technicznych, środowiskowych i społecznych projektu, który wkrótce ma się rozpocząć w Strefie Wykluczenia.

Od wielu lat w rejonie elektrowni w sposób niekontrolowany powiększa się populacja bezdomnych psów. Niesie to coraz większe ryzyko nie tylko dla osób pracujących w zakładach na terytorium Zony, ale także dla wizytujących Strefę Wykluczenia.

Zarządowi elektrowni do tej pory nie udało się rozwiązać temu problemu. Warto podkreślić w tym miejscu, że ukraińskie prawodawstwo przewiduje surowe kary za stosowanie niehumanitarnych środków w celu zmniejszenia liczb bezdomnych zwierząt.

„Fundusz czystej przyszłości” zaproponował więc projekt, który opiera się na sukcesywnym wyłapywaniu zwierząt i ich późniejszej sterylizacji. Procesem tym mają się zająć lekarze weterynarii oraz wolontariusze z klubu „Cztery łapy”. Amerykańska organizacja zaproponowała również pozyskanie wolontariuszy wśród pracowników elektrowni, co pozwoliłoby na zwiększenie świadomości problemu wśród personelu zakładu.

Aby projekt mógł się powieść, konieczne jest wyznaczenie miejsca dla przeprowadzania zabiegów medycznych i późniejszej rehabilitacji zwierząt. Taki punkt powinien mieć dostęp do bieżącej wody i energii elektrycznej, a także być położony w takim miejscu, aby był do niego dogodny dojazd z obszarów, w których ma zostać przeprowadzona akcja sterylizacji, a więc z terenu elektrowni oraz miast Czarnobyl i Prypeć.

Przedstawiciele „Funduszu czystej przyszłości” odwiedzili miejsca największej koncentracji bezpańskich psów, a więc okolice budynku administracyjnego elektrowni, magazynu zużytego paliwa jądrowego ISF-2, stołówki nr 19, placu widokowego nowej arki, a także stacji kolejowej Siemichody.

Specjaliści policzyli zwierzęta, a także przeanalizowali ich ogólny stan zdrowia. Wszystkie te informacje wpłyną na czas trwania projektu i liczbę zaangażowanych osób.

Wstępnie przewiduje się, że projekt potrwa trzy lata.