Licznik Geigera

Polska droga do atomu

Fot. Jacek Domaradzki

4 czerwca 1955 r. utworzono Instytut Badań Jądrowych z siedzibą w Świerku koło Otwocka. Zaledwie trzy lata później, 14 czerwca 1958 r. uruchomiono w IBJ pierwszy w Polsce doświadczalny reaktor jądrowy Ewa (produkcji radzieckiej) o mocy termicznej początkowo 2 MW, a później odpowiednio zwiększonej do 4 i 10 MW. Pracował przez 37 lat i został wyłączony z eksploatacji 24 lutego 1995 roku.

W latach siedemdziesiątych XX wieku czas dla energetyki jądrowej przyspiesza. Już 12 sierpnia 1971 roku zapada decyzja Prezydium Rządu PRL (Nr 113/71) dotycząca rozpoczęcia budowy pierwszej polskiej elektrowni jądrowej wyposażonej w bloki energetyczne z reaktorami WWER-440. Prawie 50 lat temu wytypowano aż 16 lokalizacji dla elektrowni jądrowych w Polsce. 28 lutego 1974 r. podpisano między Rządem PRL a Rządem ZSRR umowę wstępną o współpracy przy budowie elektrowni jądrowej. Umowa przewidywała budowę elektrowni typu WWER 440 w oparciu o projekt i dostawy radzieckie. Niektóre urządzenia miał dostarczać polski przemysł.

Na terenie Instytutu Badań Jądrowych, 18 grudnia 1974 r. uruchomiono drugi doświadczalny reaktor jądrowy Maria (w większości polskiej już konstrukcji) o mocy termicznej 30 MW. 14 lutego 1975 roku Prezydium Rządu wydało decyzję o programie rozwoju energetyki jądrowej. Zakładano zainstalowanie w elektrowniach jądrowych do końca roku 1990 mocy rzędu 8,5 GWe i do końca roku 2000 mocy około 30 GWe. Uruchomienie pierwszego bloku jądrowego przewidywano około 1983 r. Ostateczna lokalizacja pierwszej polskiej elektrowni jądrowej nad Jeziorem Żarnowieckim zostaje zatwierdzona decyzją Komisji Planowania przy Radzie Ministrów (Nr 3/79) z dnia 25 czerwca 1979 r.

13 grudnia 1981 roku wprowadzony zostaje stan wojenny. Kilka tygodni później, 18 stycznia 1982 r. Rada Ministrów PRL podejmuje uchwałę (Nr 10/82) w sprawie budowy Elektrowni Jądrowej Żarnowiec obejmującej dwa bloki energetyczne typu WWER-440. Uruchomienie pierwszego bloku energetycznego o mocy 465 MWe planowano w 1989 r., zaś drugiego w 1990 r. Budowę rozpoczęto 31 marca 1982 roku.

Docelowo Elektrownię Jądrową Żarnowiec stanowić miały cztery bloki wyposażone odpowiednio w:

  • reaktory WWER-440 zaprojektowane w ZSRR, a wyprodukowane w zakładach Skoda w Czechosłowacji;
  • turbozespoły typu 4K-465 produkcji polskiej (ówczesny Zamech, Elbląg);
  • generatory GTHW-600 produkcji polskiej (ówczesny Dolmel, Wrocław).

Oprócz tych dwóch polskich zakładów (Dolmel i Zamech) w budowę elektrowni jądrowej w Żarnowcu było zaangażowanych wiele innych, z których wymienić należałoby chociażby: Rafako – Racibórz (wytwornice pary), ZUP – Nysa (skraplacze), Fakop – Sosnowiec (wymienniki ciepła), Chemar – Kielce (rurociągi i armatura do rurociągów), Metalchem – Opole (zbiorniki awaryjnego chłodzenia reaktora, zbiorniki kwasu borowego).

Wraz z trwającą budową pierwszej polskiej elektrowni jądrowej tworzone są odpowiednie akty prawne oraz organy administracji państwowej.

Ustawą z dnia 27 lutego 1982 r. powołano Państwową Agencję Atomistyki, a 10 kwietnia 1986 r. ustanowiono Prawo atomowe – pierwszy tej rangi akt w prawie polskim normujący działalność związaną z wykorzystaniem energii jądrowej. Dwa tygodnie później ma miejsce awaria w Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej. 15 czerwca 1987 r. Prezydium Komisji Planowania przy Radzie Ministrów zaakceptowało lokalizację drugiej elektrowni jądrowej w miejscowości Klempicz (EJ Warta).

Rada Ministrów rządu Tadeusza Mazowieckiego w dniu 4 września 1990 r. podejmuje decyzję o zaniechaniu budowy Elektrowni Jądrowej Żarnowiec. Zaawansowanie inwestycji (wg. różnych ocen) szacowano na 37-40 proc., a obiektów zaplecza 85 proc. Racjonalność postępowania, przysłoniła w tym przypadku ideologia. Silne i mające wsparcie solidarnościowego rządu lobby węglowe zniszczyło tamten projekt. Szacuje się, iż straty z powodu unieruchomienia budowy elektrowni jądrowej mogły wynieść nawet 2 miliardy dolarów.

Sejmu RP uchwałą z 9 listopada 1990 r. zatwierdza decyzję rządu o likwidacji Elektrowni Jądrowej Żarnowiec w budowie, ale równocześnie dopuszcza możliwość budowy elektrowni jądrowych nowej generacji, zapewniających efektywność ekonomiczną i bezpieczeństwo radiologiczne. Dokument Sejmu określa również przybliżony czas budowy – po 2005 roku.

Według „Polityki Energetycznej Polski do 2025 roku”, która została przyjęta w styczniu 2005 roku, rok 2020 to termin graniczny dla oddania do użytku pierwszej polskiej elektrowni jądrowej. Choć do realizacji tego celu powołano specjalną spółkę (PGE EJ 1), choć jej prezes Aleksander Grad zapowiadał rozpoczęcie „zintegrowanego postępowania” w sprawie budowy „jądrówki” już w październiku 2012 roku, choć wybrano wstępne lokalizacje (Gąski, Choczewo i Żarnowiec), to jednak elektrownia pozostała wyłącznie na papierze, dając smutne świadectwo imposybilizmu państwa polskiego. Po tylu latach przygotowań i analiz nadal nic nie wiemy. I nic nie postanowiono. Upłynęło 40 lat i jesteśmy dalej od EJ niż byliśmy w stanie wojennym u schyłku poprzedniej epoki.

Już za dwie dekady około jednej piątej energii produkowanej w kraju ma pochodzić z atomu – przewiduje przyjęty w lutym 2021 kolejny już projekt „Polityki energetycznej Polski”. To ma umożliwić odejście od spalania węgla, który obecnie daje nam aż 70 proc. używanej energii, ale jednocześnie jest źródłem emisji gazów cieplarnianych i staje się coraz większym obciążeniem dla polskiej gospodarki. Poza reaktorami jądrowymi rządowa strategia zakłada budowę wielkich farm wiatrowych na Bałtyku, rozwój energetyki słonecznej oraz nowe elektrownie na gaz ziemny. Rozpoczyna się ponowna pogoń za uciekającym atomowym króliczkiem, ale dotychczas jedynym budulcem pierwszej polskiej elektrowni jądrowej pozostaje ciągle… papier.

O przyszłości polskiej energetyki jądrowej porozmawiamy w najbliższym odcinku CZARNOBYLive z dr. inż. Pawłem Gajdą z Wydziału Energetyki i Paliw Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Zapraszamy w niedzielę, 14 marca. Początek programu jak zawsze o godz. 19.00. Kliknij tutaj, aby nie przegapić.


Autor opracowania: Jacek Domaradzki