Licznik Geigera

„Upiory Czarnobyla”, czyli lektura z dreszczykiem w sam raz na wakacje

Fot. Tomasz Róg / Licznik Geigera

Katastrofa czarnobylska opisana została już na tysiącach stron, w najróżniejszych postaciach i z uwzględnieniem najróżniejszych kontekstów. Rozłożono ją wielokrotnie na części pierwsze pod kątem technicznym, biologicznym czy psychologicznym. Ten temat rzeka pojawia się też w popkulturze. Korzystają z niego twórcy gier, filmów, seriali czy nawet muzyki. Nic więc dziwnego, że sięgają po niego także autorzy literatury fabularnej. Na naszych półkach znajdujemy romanse, komiksy czy kryminały i thrillery, w różnym stopniu osadzone są w czarnobylskiej rzeczywistości.

W siódmym odcinku „Biblioteki Czarnobylskiej” opowiadamy o kryminale, którego akcja jest ściśle związana z wydarzeniami z 1986 roku. Postanowiliśmy sięgnąć po naszą rodzimą pozycję pt. „Upiory Czarnobyla”, autorstwa Wojciecha Wiktorowskiego.