Licznik Geigera

35 lat obiektu „Ukrycie”, list prezydenta Związku „Czarnobyl” Rosji

Fot. souzchernobyl.su

„30 listopada i 14 grudnia dla likwidatorów wszystkich krajów stał się dniem naszego zwycięstwa” – pisze w odezwie do likwidatorów z okazji 35. rocznicy zakończenia budowy obiektu „Ukrycie” Wiaczesław Griszyn, prezydent Związku „Czarnobyl” Rosji.

Drodzy przyjaciele!

35 lat temu, 30 listopada 1986 r., zakończono budowę potężnej konstrukcji ochronnej czwartego zniszczonego bloku Czarnobylskiej Elektrowni Atomowej. Do budowy obiektu „Ukrycie” wykorzystano 400 tysięcy metrów sześciennych mieszanki betonowej oraz 7000 ton konstrukcji metalowych. Został on zbudowany w najkrótszym możliwym czasie – 206 dni. W budowę konstrukcji zaangażowanych było 90 tysięcy osób. Autorem i kierownikiem technicznym projektu był Władimir Aleksandrowicz Kurnosow, kierownikiem naukowym – Władimir Grigoriewicz Asmołow, a kierownikiem prac instalacyjnych – Władimir Iwanowicz Rudakow. Później obiektowi „Ukrycie” nadano nieoficjalną nazwę: „sarkofag”.

Symbolem zwycięstwa w tej bitwie stało się wzniesienie „sarkofagu” i przywrócenie sprawności trzech bloków Czarnobylskiej Elektrowni Atomowej. W czasie ekstremalnego niebezpieczeństwa uczestnicy likwidacji skutków katastrofy w Czarnobylu spełnili swój obowiązek, chroniąc świat przed szkodliwymi skutkami promieniowania. Ludzie nazwali ich likwidatorami.

Ponad 30 lat temu likwidatorzy zjednoczyli się w Związku „Czarnobyl” Rosji, aby chronić prawa obywateli poszkodowanych wskutek Czarnobyla i innych wypadków radiacyjnych, a także katastrof i testów jądrowych. Przy aktywnym udziale czarnobylskich organizacji obywatelskich w kraju przyjęto i obowiązują federalne ustawy o ochronie socjalnej obywateli narażonych na promieniowanie. Jednak z biegiem lat uwaga na problemy Czarnobylców osłabła. Jednak tak jak i kiedyś potrzebne są dodatkowe środki rządowego wsparcia dla członków rodzin, którzy stracili żywiciela, a których – niestety – jest coraz więcej.

Pomimo problemów ze zdrowiem tysiące likwidatorów prowadzą pracę wychowawczą z młodszym pokoleniem. Ludzie mówią, że Czarnobylcy w tej pracy stali się godnymi następcami bohaterów Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. Wielu likwidatorów jest aktywnie zaangażowanych w budowanie pomników i monumentów, wydawanie książek i utworów muzycznych, zachowywanie pamięci o bohaterskich kartach czarnobylskich wydarzeń, a także przyczynianie się do bezpiecznego rozwoju energetyki jądrowej.

W takiej pracy społecznej razem z nami są nasi przyjaciele i bracia-likwidatorzy z krajów Wspólnoty Niepodległych Państw, krajów bałtyckich, z którymi łączy nas wspólna troska o ofiary i pamięć o bohaterskich dniach w Czarnobylu.

Nie tracimy nadziei na wsparcie naszej pracy ze strony organów państwowych, społeczeństwa i biznesu. Powinniśmy nie tylko chronić siebie i organizację, ale także dalej podejmować wspólnie wysiłki w rozwiązywaniu postawionych zadań. W trudnych warunkach pandemii koronawirusa wzywam wszystkich do przestrzegania środków zapobiegających rozprzestrzenianiu się choroby. Chrońmy siebie, chrońmy naszych bliskich i przyjaciół. Będziemy mogli żyć i pracować, pomagać poszkodowanym.

W tych dniach kierujemy słowa szczerego współczucia tym, których krewni i przyjaciele, koledzy i towarzysze odeszli. Wieczna im pamięć!

Niech nas nie dezorientuje to, że nie wszyscy popierają naszą determinację, aby nieść w naszej pracy symbol zwycięstwa nad niebezpiecznym promieniowaniem – wzniesienie sarkofagu. 30 listopada i 14 grudnia dla likwidatorów wszystkich krajów stał się dniem naszego zwycięstwa.

Szczerzę życzę wszystkim, którzy przeszli przez wypadków radiacyjnych, katastrof i prób jądrowych dobrego zdrowia i długich lat życia.

Z poważaniem i wdzięcznością,
Wiaczesław Griszyn
prezydent Związku „Czarnobyl” Rosji, członek komisji przy prezydencie Federacji Rosyjskiej ds. osób niepełnosprawnych

Wiaczesław Griszyn: kolejne pokolenia muszą nie tylko pamiętać o tragicznych wydarzeniach, ale także docenić to, co zrobili likwidatorzy w Czarnobylu