24 lutego wojska rosyjskie zaatakowały Ukrainę. Niestety – jak podał na konferencji prasowej Jewgienij Kramarenko, szef Państwowej Agencji Ukrainy ds. Zarządzania Strefą Wykluczenia – w trakcie trwającej już ponad 50 dni wojny zginęło pięciu pracowników przedsiębiorstw operujących w Zonie.
– Niestety wśród pracowników strefy wykluczenia są straty. Ofiarami rosyjskiej agresji zostało pięć osób. Znajdowali się poza strefą na terytoriach okupowanych. Kilka osób jest obecnie w niewoli – powiedział Kramarenko. Jak zaznaczył, większość pracowników jest gotowa do wykonywania zadań, które wymagają unikalnych kompetencji w kwestiach związanych z funkcjonowaniem elektrowni, odpadami radioaktywnymi, monitoringiem, etc.
Szef zarządu strefy wykluczenia podkreślił, że „nie bez powodu przez prawie miesiąc byliśmy powściągliwi w komunikacji zewnętrznej”. Przewidując wtargnięcie raszystów, celem zarządu Zony było zabezpieczenie pracowników i ewakuacja jak największej liczby osób ze strefy wykluczenia. – Rankiem, 24 lutego, ok. godz. 6.00 wydano polecenie ewakuacji. Na swoich miejscach pozostały tylko te osoby, bez których bezpieczne funkcjonowanie obiektów jest niemożliwe, tj. inżynierowie, elektrycy i inni specjaliści – stwierdził Kramarenko.
Ponad 500 pracowników trafiło pod okupację w swoich miejscach zamieszkania, m.in. w Buczy, Iwankowie, Priborsku czy Orane. Rosyjskie wojska przez kilka dni przetrzymywały także 2500 osób w Sławutyczu.
Do ostatniej chwili pracownicy pilnowali przechowalnik Wektor i centralne składowisko wypalonego paliwa jądrowego i jako pierwsi tam wrócili. Obecnie trwają szczegółowe inspekcje obiektów.
Kramarenko odniósł się także do zniszczeń, których dopuściła się rosyjska hołota, tj. m.in. zdewastowanych pomieszczeń i samochodów, rozkradzionego sprzętu biurowego i komputerowego. – Mamy kopie zapasowe, wszystko odtworzymy. Przeprowadzamy inwentaryzację, chociaż dostęp ogranicza szybkość rozminowywania – powiedział i zaznaczył, że trwają aktywne prace w celu pozyskania środków międzynarodowych na odbudowę infrastruktury strefy wykluczenia. Dodał, że nie doszło do żadnych uszkodzeń kluczowych obiektów Zony, ale „spodziewamy się zmian w tle promieniowania w związku z działalnością wojska”. Pełna analiza nastąpi po przywróceniu systemu monitorowania.
Co obecnie dzieje się wokół Czarnobyla? – Wspólnie z ministerstwem środowiska opracowujemy plan przywrócenia działania wszystkich przedsiębiorstw, w tym monitoringu środowiska i gospodarki odpadami niebezpiecznymi – powiedział Kramarenko i dodał, że „musimy być stale gotowi na nową agresję Rosji z terytorium Białorusi lub samej Białorusi”. W związku z tym przygotowywany jest zestaw środków mających na celu zwiększenie bezpieczeństwa w strefie wykluczenia na lądzie i w powietrzu. Zwiększona zostanie także ochrona terenu, na którym znajduje się nie tylko sama elektrownia, ale także zakłady przerobu i magazynowania paliwa jądrowego.