Licznik Geigera

Borys Tynka „Sekrety Czarnobyla”

Fot. Dom Wydawniczy Księży Młyn

Już 28 marca na księgarskich półkach pojawi się najnowsza książka Borysa Tynki. Pozycja nosi tytuł „Sekrety Czarnobyla” i została wydana przez Dom Wydawniczy Księży Młyn. Patronat nad publikacją objął Licznik Geigera.

A oto kilka słów od wydawcy książki:

Niektórzy uważają, że katastrofy nie można było uniknąć, bo została przewidziana w Piśmie Świętym, a przestroga w słowach Einsteina o uzyskaniu niezwykle silnego materiału wybuchowego nie została usłyszana. 26 kwietnia 1986 roku o godzinie 1:23 czas powinien się zatrzymać. Ale tak się nie stało… Globalna katastrofa wymagała globalnego kłamstwa. Wiadomość o wypadku pojawiła się po raz pierwszy w radzieckich mediach dopiero trzy dni później. 1 maja 1986 roku urządzono w Kijowie pochód pierwszomajowy, nie zwracając najmniejszej uwagi na zagrożenie dla jego uczestników. W czasie, gdy tysiące ludzi narażało swoje życie i zdrowie, władze radzieckie spokojnie przygotowywały się do rozpoczęcia 39. Wyścigu Pokoju… W chwili awarii w Prypeci mieszkało około 49 tys. osób. Większość nie zdawała sobie sprawy z tego, że nigdy już nie wrócą do swoich mieszkań. Miasto – będące niegdyś najmłodszym miastem na świecie – po ewakuacji stało się najkrócej istniejącym. W Polsce w „Expresie Wieczornym” z 29 kwietnia ukazała się krótka informacja o zagrożeniu związanym z wyciekiem radioaktywnym, jednak pominięto informację o katastrofie. Przeprowadzona w kolejnych dniach akcja podawania płynu Lugola dzieciom była jedną z największych akcji profilaktycznych w historii medycyny. Borys Tynka zabiera nas na miejsce katastrofy. Słyszymy napięcie w głosach pracowników elektrowni, czujemy ich przerażenie, chcemy szepnąć do ucha mieszkańcom Prypeci, żeby uciekali, gubimy się w chaosie szpitalnego korytarza, na którym strażacy i pracownicy elektrowni wymiotują, a ich twarze przybierają szkarłatny kolor. Autor zada najważniejsze pytania: jaka była przyczyna awarii, dlaczego tak starannie ją ukrywano, czy konstruktorzy zdawali sobie sprawę, że reaktor jest wadliwy? Co działo się godzinę po katastrofie, rok, kilka lat, a jak obecnie wygląda życie w strefie. Usiądziemy w sali rozpraw, usłyszymy głos Walerija Legasowa, poznamy samosiołów, zobaczymy przyrodę, której człowiek od lat już nie przeszkadza…

Książkę już teraz można zamówić online na stronie internetowej km.com.pl.

Fot. Dom Wydawniczy Księży Młyn