Na polecenie ukraińskiej minister środowiska Switłany Grynczuk przy Państwowej Agencji Ukrainy ds. Zarządzania Strefą Wykluczenia utworzono specjalną międzyresortową grupę roboczą. Ma ona zająć się m.in. kontrolą czarnobylskich lasów i doprowadzeniem do ukrócenia nielegalnego procederu, tj. wyrębu drzew w zonie.
W styczniu i lutym na terenie Czarnobylskiego Radiacyjno-Ekologicznego Rezerwatu Biosfery i przedsiębiorstwa “Północna Puszcza” przeprowadzono 14 kontroli. Specjaliści wykryli nielegalne wycinki 71 drzew (sosny, akacji, brzozy, olchy, osiki i grabu), a łączne straty wyceniono na 4,1 mln hrywien (blisko 400 tys. zł). O wszystkich wykrytych przypadkach powiadomiono policję.
Co więcej, w połowie stycznia, na terenie wsi Korohod inspektorzy odkryli pocięte drewno z lasu sosnowego, które nie zostało ujęte w elektronicznym systemie ewidencji. Jako że leśnicy z przedsiębiorstwa „Północna Puszcza” odmówili składania wyjaśnień, również o sprawie została powiadomiona policja.
Zarząd strefy wykluczenia rozpoczął również kontrole przeciwpożarowe czarnobylskich lasów. – Mamy dwa miesiące, aby wykonać jak najwięcej pracy i zapobiec powtórzeniu sytuacji z 2020 r. – powiedział Hryhorij Iszczenko, szef Państwowej Agencji Ukrainy ds. Zarządzania Strefą Wykluczenia.
Warto w tym miejscu przypomnieć, że pięć lat temu w trakcie gigantycznych pożarów, które trwały ponad miesiąc, spłonęło blisko 67,5 tys. hektarów lasów.
W ramach przygotowań rozwiązywana jest kwestia dodatkowego zaopatrzenia sił ratunkowych w 10 wozów strażackich, a także wdrożenie systemu monitoringu, mającego pozwolić na wczesne wykrywanie pożarów lasów.