Licznik Geigera

Nowe trasy w Zonie?

Fot. Tomasz Róg
Fot. Tomasz Róg

Czarnobylska Strefa Wykluczenia od lat przyciąga miłośników mocnych wrażeń z całego świata. To przekłada się na coraz częstsze zatory przy najpopularniejszych punktach Zony. Zespół Kancelarii Prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, który pracuje nad „Wielką rewitalizacją” strefy wykluczenia, postanowił zająć się nowymi miejscówkami, które mogłyby zostać oficjalnie udostępnione odwiedzającym.

Jak poinformował Jarosław Jemelianenko – szef firmy Chernobyl Tour i członek Rady Społecznej przy Państwowej Agencji Ukrainy ds. Zarządzania Strefą Wykluczenia, rozpoczęły się pomiary radiacyjne nowych i interesujących lokalizacji, które mogłyby zostać dopuszczone do oficjalnego zwiedzania.

– W poprzednich latach operatorzy turystyczni pracowali przy bardzo ograniczonych trasach, na których znajdują się kluczowe obiekty strefy. Podczas gdy większość pomniejszych, ale historycznie ważnych obiektów, koniecznych do pełnego poznania życia na tych terenach i akcji likwidacji, znajduje się poza szlakami – napisał Jarosław Jemelianenko na swoim profilu na Facebooku.

Jak zaznaczył takie „miejscówki” to m.in.:
  • całe miasto Prypeć (oficjalnie poruszanie się po mieście jest obecnie ograniczone do czterech ulic)
  • wsie Nowe Szepielicze, Tołsty Las, Maszewo, Teremci, Ladyżyci i inne
  • stacja kolejowa Janów
  • port towarowy w Prypeci
  • teren trzeciego etapu budowy elektrowni jądrowej w Czarnobylu
  • Punkt Specjalnej Dezaktywacji Transportu w rejonie wsi Czerewacz i Rudna-Weresnia
  • pozostałości składowiska pojazdów we wsi Rosocha
  • kilkadziesiąt innych obiektów.

Jemelianenko zaznaczył, że „rozbudowa tras pomoże nie tylko zwiększyć liczbę osób zwiedzających, zainteresowanych historią Czarnobyla, ale także uchronić przed zniszczeniem obiekty położone w odległych lokalizacjach, ponieważ turystyka uniemożliwia niszczenie, jak miało to miejsce w przypadku anten systemu Duga”.

Dodał, że obecna sytuacja, w której w strefie ograniczony jest dostęp do dużej liczby obiektów znajdujących się poza oficjalnymi trasami, stymuluje rozwój stalkerstwa. Nowe trasy mają być remedium na ten problem.