Licznik Geigera

Witraże z kawiarni „Prypeć” do renowacji

Fot. Tomasz Róg / Licznik Geigera

W ramach projektu „Czarnobyl. Renowacja” w niedalekiej przyszłości zostaną odrestaurowane unikalne witraże kawiarni „Prypeć”, których autorem jest Wiktor Aleksandrowicz Blinow. Kierowniczką projektu została Lala Tarapkina, a w jej zespole pracują eksperci: Larisa Pisza – członkini prezydium sekcji sztuki monumentalnej Narodowego Związku Artystów Ukrainy i Anatolij Smuczko – artysta-witrażysta.

– Witraż wykonany jest w unikalnej technice, która sprawia wrażenie, że to nie jest szkło, ale tkany gobelin, który świeci. Szerokie na półtora centymetra i grube na trzy milimetry kolorowe i przeźroczyste paski o różnej długości zostały zamontowane blisko siebie, tworząc niesamowitą grę światła i kombinacji wielu kolorów – poinformowała Larisa Pisza.

Jak zaznaczyła, „to bardzo skomplikowana technika pod względem czasu wykonania i użycia dużej ilości materiałów (10-krotnie więcej niż przy płaskich witrażach), która nie jest stosowana nigdzie na świecie ze względu na wysoki koszt i pracochłonność. Przynajmniej ja nie widziałam nigdzie na świecie podobnych prac”.

Miejmy nadzieję, że słowa ekspertki oznaczają, iż witraże zostaną odtworzone z dbałością o wszystkie detale.

Kawiarnia „Prypeć” to dawne miejsce wypoczynku mieszkańców miasta. Niewielki, ale urokliwy budynek, podzielony jest na dwie części. Część od strony zalewu, a wcześniej zatoki (po awarii akwen oddzielono groblą od rzeki Prypeć) była przeznaczona na sprzedaż prostych deserów i napojów. Bardziej kolorowa, bo ozdobiona wyjątkowym witrażem część od strony miasta, przeznaczona była na małą restaurację.

Witraż przedstawia kobiety, kwiaty, Słońce i planety. Jego autorem jest Wiktor Aleksandrowicz Blinow – urodzony w 1946 r. na Wyspach Sołowieckich artysta, który ukończył Państwowy Lwowski Instytut Sztuki Stosowanej i Dekoracyjnej. Znany był z prac rzeźbiarskich, sztuki monumentalnej i dekoracyjnej. Obecnie mieszka w Macedonii. Same szklane ozdoby powstały w jednym z zakładów witraży w Kijowie.

„Czarnobyl. Renowacja”, ale na razie bez hotelu Polesie