32 lata po awarii w Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej poziom skażenia promieniotwórczego w Zonie zmniejszył się 10 tysięcy razy – poinformowała Państwowa Agencja Ukrainy ds. Zarządzania Strefą Wykluczenia.
Obecnie stan promieniowania w Zonie determinowany jest głównie przez radioaktywne izotopy Cezu-137 i Strontu-90. To jednak nie jedyne produkty rozszczepienia, które uwolniły się po awarii z 26 kwietnia 1986 r., a ich okres połowicznego rozpadu jest bardzo różny.
– Natychmiast po awarii stan radiacji został określony przez radionuklidy krótkotrwałe. Na przykład dla izotopu jodu-131, który gromadzi się w tarczycy, okres półtrwania wynosi tylko 8,5 dnia. Było też wiele innych radionuklidów o okresie połowicznego rozpadu liczonego w dniach, miesiącach, półroczach i latach. One wszystkie zniknęły w wyniku naturalnego rozpadu – powiedział Oleg Naswit, pierwszy zastępca szefa Państwowej Agencji Ukrainy ds. Zarządzania Strefą Wykluczenia.
Jak zaznaczył, krótkotrwałe radionuklidy już zniknęły ze Strefy Wykluczenia, co przekłada się na to, że promieniowanie tła jest już 10 tysięcy razy niższe niż w pierwszych tygodniach po wypadku.
Jednak duża część ziemi w Strefie Wykluczenia nadal nie nadaje się do życia ani zagospodarowania przez ludzi. Te miejsca zostały skażone głównie przez niebezpieczne izotopy pierwiastków transuranowych, takich jak Pluton-239 i Pluton 240, których połowiczny okres rozpadu wynosi odpowiednio 24 tysiące lat i 6,5 tysiąca lat.
Obszar trwale niezdatny do zamieszkania przez ludzi został ogłoszony specjalnym terenem przemysłowym.
(źródło: dazv.gov.ua)