Oto symboliczne zdjęcie Denisa Wiszniewskiego z Czarnobylskiego Radiacyjno-Ekologicznego Rezerwatu Biosfery. Jest nadzieja na lepsze jutro i odrodzenie przyrody w miejscu ogromnej tragedii, bo… „pogorzelisko to nie koniec, to punkt wyjścia…”
„Pogorzelisko jest podobne do podłogi, na której leżą klocki dziecięcego konstruktora Lego.
Zajmie to trochę czasu i na miejscu zniszczonych ekosystemów powstanie nowy naturalny porządek. Pojawią się trawy, kwiaty, z korzeni wyrosną krzewy i drzewa, powrócą owady, gryzonie i inne zwierzęta. Jak mówią naukowcy, nastąpi postpirogeniczna sukcesja. W końcu koło życia się nie zatrzymuje, a tylko czasami spowalnia swój ruch” – czytamy we wpisie pracowników rezerwatu na ich profilu na Facebooku.