Wśród lasów i łąk czarnobylskiej strefy wykluczenia, na lewym brzegu Prypeci, znajduje się opuszczona malownicza miejscowość Starosilja (ukr. Старосілля, pol. Starosielce). Miejsce mimo tego, że 35 lat temu opuścili je ludzie, wciąż żyje historią.
To historia czarnobylskiego Polesia, historia wiejskiego stylu życia i tradycji Poleszuków. Na ulicach wciąż możemy zobaczyć resztki wiklinowych płotów, plecione ściany domów, a także proste przedmioty codziennego użytku. W XX w. w tym miejscu wciąż używano drewnianych kół i sań. Praktycznie wszystkie domy w miejscowości są drewniany, a niektóre ich dachy pokryte są strzechą.
Data powstania wioski nie jest znana, ale już w 1854 r. osadę uwiecznił na obrazie Dominique Pierre de la Flise – ukraiński etnograf francuskiego pochodzenia, lekarz z Cesarskiej Moskiewskiej Akademii Medyczno-Chirurgicznej. Stworzył on blisko 10 tematycznych albumów obrazów. Jednym z nich znajduje się obraz ukraińskiej wsi.
W 1930 r. powstało zdjęcie to dzieci pod wiklinowym płotem. Tego typu ogrodzenia przetrwały do dzisiaj.
Przed awarią w tej miejscowości mieszkało 145 osób. Wieś podlegała radzie sołeckiej wsi Zimowiszcze. W przeciwieństwie do takich wsi jak Paryszew, czy Kupowate, nigdy nie wrócili tam ludzie. Jeden z jej mieszkańców, Wasyl, przeniósł się do wsi Teremcy.
Miejscowość nie jest częścią oficjalnie zatwierdzonych tras, ale można ją zwiedzić w drodze do wsi Krasne.