Oto krótki tekst o awarii w elektrowni jądrowej w Czarnobylu, który pojawił się w „Echu Krakowa” – krakowskiej popołudniówce z 18 czerwca 1986 r.
Od awarii w Czernobylskiej Elektrowni Atomowej upłynęło już półtora miesiąca. Trwają prace dezaktywacyjne. Natomiast dziennik „Prawda” powrócił do pierwszych chwil po wypadku oraz do przebiegu prac przy usuwaniu jego skutków, informując jednocześnie, iż poprzednie kierownictwo elektrowni zostało zwolnione ze swoich funkcji. Były dyrektor elektrowni, W. Briuchanow i główny inżynier N. Fomin nie potrafili w skomplikowanej sytuacji awarii zapewnić prawidłowego, zdecydowanego kierowania i należytej dyscypliny. Przejawili brak poczucia odpowiedzialności i nieudolność. Nie potrafili ocenić tego, co się stało i podjąć zasadniczych kroków w celu zorganizowania właściwej pracy wszystkich służb w okresie likwidacji skutków awarii. Z powodu niedociągnięć organizacyjnych do tej pory część pracowników elektrowni atomowej znajduje się nie wiadomo gdzie – stwierdził organ KC KPZR.
(CAF – TASS)