Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w dniu 38. rocznicy katastrofy czarnobylskiej odwiedził miasteczko Sławutycz. W trakcie wizyty spotkał się z rodzinami 103 ukraińskich gwardzistów narodowych, ochraniających elektrownię w Czarnobylu, którzy zostali porwani przez rosyjskie wojska i trafili do niewoli.
– Widzę tu krewnych, bliskich jeńców. Część z nich już wróciło do domu. Obowiązkowo uwolnimy wszystkich. Nie tylko nasze terytorium, ale przede wszystkim naszych ludzi, wszystkich więźniów – powiedział Zełenski.
Przypomnijmy, że gwardziści ochraniający elektrownię jądrową zostali rozbrojeni w pierwszych godzinach od inwazji, 24 lutego 2022 r. Kiedy raszyści wycofywali się z elektrowni, pojmali i wzięli do niewoli 168 strażników. Do dziś 103 z nich wciąż przebywa na terenie Federacji Rosyjskiej.
Odniósł się także do wydarzeń z pierwszych miesięcy po napaści rosyjskiej na Ukrainie. – Sławutycz nie poddał się okupantom. Pokazał swój charakter. Walczył. Bronił się. Widzieliśmy też bohaterstwo naszych ludzi, którzy w czasie rosyjskiej okupacji pracowali na zmianie w elektrowni. Wszystko to pomogło całemu naszemu państwu powstrzymać rozwój katastrofy sprowadzonej przez rosyjską armię – podkreślił.
Zełenski podziękował wszystkim mieszkańcom Sławutycza. – Dziękujemy wszystkim, którzy 38 lat temu ratowali życie. Dziękujemy wszystkim, którzy w 2022 r. przeciwstawili się wrogowi. Jesteśmy dumni za wszystkich, którzy teraz walczą o Ukrainę i życie, i na pewno wygrają – powiedział Wołodymyr Zełenski.