Jest takie miejsce w Prypeci, w którym można spotkać czerwonego koguta i złotego Lenina. To zakłady Jupiter – jedno z najbardziej ciekawych i tajemniczych miejsc w całej Strefie Wykluczenia.
Znajdujące się na ul. Fabrycznej 11 zakłady były drugim po elektrowni największym przedsiębiorstwem przemysłowym w rejonie Prypeci.
Co produkowano w zakładach Jupitera? Wiele osób myli prypecki Jupiter z zakładami o tej samej nazwie, które znajdują się w rosyjskim mieście Wałdaj. Rosyjski Jupiter zajmuje się produkcją urządzeń optycznych, m.in. do celów naukowych.
Jupiter w Prypeci zajmował się czymś zupełnie innym. Niektórzy mówią, że zakłady produkowały rejestratory lotów dla celów wojskowych i kosmicznych, a także dozymetry. Inni twierdzą, że powstawała tam mała elektronika, m.in. części radioodbiorników, magnetofonów i telewizorów.
Zastanawia jednak fakt, że budynki były ogrodzone wysokim na 2,5 metra płotem, który był strzeżony z dodatkowych wieżyczek. Czy aż tak należało chronić produkcje radiomagnetofonów?
Prawdopodobnie fabryka elektroniki była tylko przykrywką. Jak pisze dr inż. Marek Rabiński na forum serwisu strefazero.org, „Plotka o produkcji radioodbiorników bierze się ze skrótów używanych w języku rosyjskim – określenie zakładów terminem »radio« oznacza jednak w tym przypadku promieniowanie.”
„Zakład »Jupiter« był fabryką, w której odzyskiwano Pluton 239 z prętów paliwowych reaktorów RBMK 1000 Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej. Metodami fizyko-chemicznymi udawało się wyprodukować Pluton 239. Do niedawna jeszcze były zainstalowane długie wanny do tych procesów” – zaznacza Andrzej Urbański, wielokrotny uczestnik wypraw do Strefy Wykluczenia, na swoim blogu andrzej56urbanski.blogspot.com.
Po części potwierdzają to pozostawione w budynkach zakładów ślady, np. pancerne wrota, bramki dozymetryczne czy napisy „Stop! Przejdź kontrolę dozymetryczną”, a także instrukcje, jak postępować z materiałami radioaktywnymi.
W budynkach można natknąć się również na stalowe szafki i specjalne pojemniki ze znakami „trójlistnej koniczynki”. Odwiedzający podziemia Jupitera stalkerzy znaleźli także małą skrzynkę z silnie promieniotwórczym pyłem. Jeden z filmów dokumentujących to znalezisko możecie zobaczyć na YouTube.
W Jupiterze znajdują się też skrzynie zaadresowane do Zjednoczonego Instytutu Badań Jądrowych w Dubnej koło Moskwy.
Co ciekawe, zakłady funkcjonowały nawet po awarii. Jak można przeczytać na stronach chernobylguide.com, fabryka trafiła pod skrzydła agencji Specatom. W pomieszczeniach Jupitera miały m.in. powstawać pojedyncze elementy pierwszego sarkofagu, a także być prowadzone doświadczenia nad skutecznym oczyszczaniem napromieniowanych miejsc i rzeczy.
Ostatecznie zakłady Jupitera zamknięto wraz z wyłączeniem ostatniego reaktora Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej.