Licznik Geigera

Mural niezgody – odpowiedź elektrowni

Fot. НОВИНИ ЧАЕС Офіційна газета ДСП «Чорнобильська АЕС» / chnpp.gov.ua
Fot. НОВИНИ ЧАЕС Офіційна газета ДСП «Чорнобильська АЕС» / chnpp.gov.ua

Na początku września rozpoczęły się prace przy malowaniu muralu na wschodniej ścianie hali turbin elektrowni jądrowej w Czarnobylu. Przeciwko tym pracom protestowało m.in. Stowarzyszenie Czarnobylskich Operatorów Turystycznych. Organizacja wysłała nawet oficjalny list protestacyjny do zarządu Zony i elektrowni. Odpowiedź na zarzuty pojawiła się w najnowszym numerze dwutygodnika „Wiadomości Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej”.

Protestujący w swoim liście pisali m.in. o braku odpowiedniej koncepcji przekazu muralu, wyborze zwycięzcy w głosowaniu internetowym i zaakceptowaniu decyzji przez zamknięty i nieprzejrzysty komitet konkursowy. Podnosili również fakt, że w konkursie zabrakło głosu artystów, historyków sztuki itp. Stowarzyszenie Czarnobylskich Operatorów Turystycznych pisało również o tym, że amatorskie podejście do sprawy nie licuje ze statusem czarnobylskiej elektrowni jądrowej i prowadzi do nadszarpnięcia międzynarodowej reputacji przedsiębiorstwa, strefy wykluczenia i całej Ukrainy. Więcej na ten temat można przeczytać tutaj.

W odpowiedzi na te zarzuty w numerze 21 dwutygodnika „Wiadomości Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej” z 4 października 2019 r., pojawił artykuł pt. „Nowa wizja elektrowni jądrowej w Czarnobylu”. To zbiór argumentów za powstaniem muralu i prezentacja wyników badań ankietowych, które przeprowadzono wśród pracowników elektrowni.

W artykule możemy przeczytać, że konkurs został ogłoszony 3 kwietnia br., a celem stworzenia muralu poprawa nastrojów wśród pracowników przedsiębiorstwa (na terenie elektrowni na stale pracuje ponad 2900 osób) poprzez stworzenie pozytywnego wizerunku elektrowni.

W konkursie zwyciężyła praca Walerego Jurijowicza Korszunowa pt. „Spojrzenie w przyszłość”. 6 września na ścianie hali turbin powstał szkic muralu, a 10 września rozpoczęło się jego malowanie.

W artykule zaprezentowano wyniki badań ankietowych, które przeprowadzono wśród pracowników elektrowni. Pytania dotyczyły potrzeby stworzenia takich malunków na terenie przemysłowym siłowni. 52,2 proc. respondentów odpowiedziało, że takie inicjatywy są konieczne, 31,7 proc. stwierdziło, że nie ma potrzeby tworzenia dodatkowych dekoracji, a 16 proc. nie wyraziło swoich poglądów.

Na pytanie o malunek na wschodniej ścianie hali turbin 65 proc. ankietowanych odpowiedziało, że kolorowy mural poprawia nastrój, 12,8 proc. respondentów uważało, że to co znajduje się na ścianie jest nieistotne, a 9,4 proc. biorących udział w badaniu stwierdziło, że malowanie muralu nie ma sensu.

Ankieterzy zapytali również pracowników elektrowni o konkretny malunek, który powstaje na budynku hali turbin – stado koni Przewalskiego i rękę trzymającą „jądrowy kwiat”. 58,9 proc. respondentów odnosi się do tej pracy pozytywnie, 30 proc. neutralnie, a 11,1 proc. uważa rysunek za niestosowny.

Mural na ścianie elektrowni coraz bliżej