Aleksander Sirota w czasie kwietniowych pożarów w Czarnobylskiej Strefie Wykluczenia, pomagał ratownikom i strażakom. Był operatorem drona z zamontowaną specjalistyczną kamerą na podczerwień, która pomagała w wyszukiwaniu zarzewi ognia. Podstawowa kamera również działała, więc zarejestrowany został wyjątkowy materiał filmowy. Oto wspomnienie sytuacji w okolicach punktu kontrolnego we wsi Lelów w czwartek 9 kwietnia 2020 r.
Zobacz film:
Siergiej Gaszczak: minie co najmniej 50-100 lat, zanim skutki pożaru „rozpłyną się” w nowym życiu