Licznik Geigera

Witalij Petranyuk: do Zony zaprowadziły nas entuzjazm, niefrasobliwość i… patriotyzm

Witalj Petranyuk. Fot. Teatr Zwierciadło / za zgodą Oksany Petranyuk
Witalj Petranyuk. Fot. Teatr Zwierciadło / za zgodą Oksany Petranyuk

– Oni nas potrzebowali, byliśmy dla nich nadzieją. W śmiercionośnym pyle, wśród radioaktywnych bagien ofiarowaliśmy im coś bezcennego – chwilę radości. Ci ludzie tak bardzo łaknęli normalności, a my potrafiliśmy sprawić, że na ich twarzach na chwilę pojawiał się uśmiech – tak o pracy w Zonie i występach dla likwidatorów opowiadał Witalij Petranyuk, aktor, bard i kompozytor, dyrektor ukraińskiego teatru muzycznego Zwierciadło w Krakowie. Oto fragment wywiadu dla krakowskiego wydania „Gazety Wyborczej”, który został opublikowany tuż po śmierci artysty w 2014 r.

(…)

Katarzyna Siwiec, „Gazeta Wyborcza”: Cóż to było za tournee po Czarnobylu? Nie mogliście odmówić wyjazdu do bram samego piekła?

Witalij Petranyuk: Gdyby pani widziała twarze tamtych ludzi, toby pani zrozumiała. Oni nas potrzebowali, byliśmy dla nich nadzieją. W śmiercionośnym pyle, wśród radioaktywnych bagien ofiarowaliśmy im coś bezcennego – chwilę radości. Ci ludzie tak bardzo łaknęli normalności, a my potrafiliśmy sprawić, że na ich twarzach na chwilę pojawiał się uśmiech. Tuż przed awarią robiliśmy w Prypeci (to dzisiaj miasto widmo) święto pożegnania zimy, trochę podobne do zwyczaju topienia marzanny u was. My topimy Maslenicę. A potem, kiedy wydarzyła się ta tragedia… Byliśmy młodzi, nie zdawaliśmy sobie sprawy, z czym się to wiąże. Zaprowadziły nas tam entuzjazm, niefrasobliwość i… patriotyzm. Właśnie tak – patriotyzm, choć słowo to może nie jest już dzisiaj takie modne. W latach 1986-88 daliśmy w strefie skażenia 90 przedstawień. Występowaliśmy też na ulicach i placach Kijowa, kiedy chmura wisiała już nad miastem. Wszyscy mamy legitymacje uczestników likwidacji awarii w elektrowni atomowej, ale z emeryturą kłopot. Występowaliśmy za darmo. Nie mamy pokwitowań, że otrzymywaliśmy jakiekolwiek wynagrodzenie, więc oficjalnie nas tam nie było. Nie muszę chyba dodawać, że część zespołu Zwierciadła przypłaciła zdrowiem pobyt w skażonej strefie. Dla sporej grupy naszych widzów, specyficznych, bo nieraz oglądających spektakle w maskach przeciwgazowych, też już zapadły wyroki. Choroba popromienna wciąż nie daje za wygraną.

„Autografy z ognia”, wystawione w maju 1986 roku, to pierwszy w świecie spektakl o awarii atomowej.

Tekst opiera się na wycinkach z gazet. W notatkach prasowych można sporo znaleźć, jeśli czyta się między wierszami. Oficjalnie o pewnych sprawach mówić przecież w tamtych latach się nie dało. W szczęśliwym społeczeństwie, w idealnym systemie nie ma przecież miejsca na katastrofy, narkotyki, samobójstwa, depresje i inne tego typu nieszczęścia. Wygrzebaliśmy też zapomnianą „Morfinę” Bułhakowa i zjeździliśmy z tą sztuką pół Sojuza. Uważano nas wtedy za dysydentów. O nieprawomyślnym powiewie Zachodu traktuje ponadto spektakl „Gdzie jest twoje 17 lat”, wystawiony po raz pierwszy w Kijowie w 1986 roku, a potem w Moskwie i Nowosybirsku. To o Włodzimierzu Wysockim.

(…)


W wywiadzie pt. „Trzeba odchodzić, choć wiosna” Witalij Petranyuk opowiadał także o początkach teatru „Zwierciadło” w Kijowie, Krakowie jako swojej drugiej ojczyźnie, pracy w krakowskich teatrach i Piwnicy pod Baranami i miłości do twórczości Bułata Okudżawy. Rozmowa została opublikowana w numerze 49 „Gazety Wyborczej” z 28 lutego 2014 r. Jest ona dostępna w całości na stronach internetowych archiwum „Gazety Wyborczej” i serwisu e-teatr.pl.

O pracy w Zonie, przeprowadzce do Krakowa, a także ciężkiej chorobie opowiadała również w rozmowie z Licznikiem Geigera Oksana Petranyuk – żona Witalija Petranyuka i aktorka teatru Zwierciadło. Przeczytaj!

Witalij Petranyuk urodził się 16 lutego 1959 r. w Kijowie. Zmarł 14 lutego 2014 r. w Krakowie. Był aktorem, kompozytorem, bardem, współtwórcą teatru Zwierciadło i dyrektorem jego krakowskiego oddziału.

Od 1992 r. mieszkał na stałe w Krakowie. Współpracował m.in. z Jerzym Hoffmanem, Krzysztofem Jasińskim, Kazimierzem Kucem, Martą Meszaros, Janem Nowickim, Piotrem Skrzyneckim, Justyną Steczkowską i Krzysztofem Zanussim.

Wydał płyty z muzyką Bułata Okudżawy, własnymi kompozycjami oraz albumy z muzyką ukraińską i klezmerską. Występował w serialach telewizyjnych, a także był kompozytorem, wykonawcą piosenek i reżyserem dźwięku przy serialach animowanych „Multklub” i „Bulbany” telewizji Biełsat.


Zobacz reportaż o teatrze Zwierciadło z 1992 r.:

Zobacz fragment programu „Raport” w TVN24 z 2003 r.:

Z twórczością Witalija Petranyuka i teatru Zwierciadło można zapoznać się na stronie internetowej zwierciadlo.alias.nazwa.pl.

Teatr Zwierciadło w Zonie