Czy stare, połamane i z pourywanymi klawiszami pianino może być inspiracją? Czy nieczysty dźwięk fortepianu może być wspomnieniem przeszłości – Prypeci i jej mieszkańców? Okazuje się, że tak. Porzucone instrumenty odnalazła czeska kompozytorka Eliška Cílková i stworzyła niezwykły projekt pt. „Pripyat Piano”.
„Kilkakrotnie odwiedziłam to miasto i od zawsze byłam nim zafascynowana. Z jednej strony, czułam wielki szacunek dla ludzi, którzy mieszkali w nim przed awarią, a z drugiej strony, byłam urzeczona jego zakątkami. Niezależnie od tego, czy była to piękna mozaika na fasadzie szkoły muzycznej, czy też zarośnięty park rozrywki, zdałam sobie sprawę z tego, że nie powinniśmy zapomnieć o tym miejscu. Później zaczęłam się zastanawiać, w jaki sposób mogę uchwycić piękno tego miasta” – napisała Eliška Cílková we wstępie do swojego muzycznego projektu.
W 2010 r. kompozytorka postanowiła uchwycić piękno Prypeci w dosyć niezwykły sposób. Większość odwiedzających to miasto, przywozi z niego wspomnienia w postaci zdjęć lub filmów. Czeszka przywiozła dźwięki.
„W 2010 r. po raz pierwszy weszłam – przypadkowo, lecz z szacunkiem – do jednego z opuszczonych ale otwartych mieszkań w Prypeci i zauważyłam stojące w nim pudło pianina” – zaznaczyła Cílková i dodała, że pianina czy fortepiany „mają dużą zdolność do wydawania z siebie dźwięków przez długi czas, nawet jeśli otaczające je ściany runą, a one stoją w wilgotnym środowisku”.
Artystka przez dwa lata wyszukiwała instrumenty w Prypeci. „To była ciężka i wyczerpująca praca” – napisała. „Dzięki internetowi i byłym mieszkańcom miasta, udało mi się znaleźć dziewięć instrumentów. Większość z nich była w opłakanym stanie, ale niektóre z nich wciąż grały. Kiedy zobaczyłam duży fortepian koncertowy w opuszczonej sali, byłam pewna, że z upływem czasu i wody kapiącej od 27 lat na instrument z otwartą klawiaturą i bez nakrywy, będzie on fortepianem tylko z nazwy. Ku mojemu zdziwieniu fortepian wciąż grał” – podkreśliła.
Efekt finalny projektu Cílkovej to album CD, który został wydany w 2013 r., zawierający osiem utworów:
- Grand piano in the concert hall
- Echoes of nursery remain inside me
- House of art
- Piano in apartment I
- Piano in apartment II
- Toros of non-playing pianos
- In Prague
- Pripyat piety, Pripyat bells
Jak zaznaczyła sama autorka, nagrania najczęściej mają charakter dokumentalny. Wszystko z powodu warunków otoczenia a także stanu samych instrumentów.
Prace nad albumem trwały kilka miesięcy. Warto zaznaczyć, że żaden z nagranych przez Czeszkę dźwięków nie został komputerowo przetworzony. Wszystko po to, by – jak napisała Cílkova – „zachować z ich rzeczywistości tak dużo, jak to tylko możliwe”. „Tak więc w niektórych kompozycjach nawet hałas i brudne dźwięki mają swoją rolę do odegrania” – dodała.
Czego więc możemy się spodziewać? „Ta płyta CD jest stylistycznie zakorzeniona w muzyce elektroakustycznej, a w swojej koncepcji jest rodzajem multi-sztuki” – podkreśliła czeska kompozytorka.
Zobacz film z sesji nagraniowej jednego z fortepianów:
https://www.youtube.com/watch?v=K8SvZVjHmQQ
A o to efekt pracy Czeszki – utwór „Piano in apartment I”:
Eliška Cílková urodziła się w 1987 r. w Pradze. Zaczęła grać na fortepianie, gdy miała cztery lata. Uczyła się w takich szkołach, jak m.in.: konserwatorium Jaroslava Ježka w Pradze, Wyższa Szkoła Sztuk Scenicznych w Bratysławie, Konserwatorium Wiedeńskie, Akademia Sztuk Scenicznych w Pradze. Była także stypendystką fundacji Fulbrighta na Uniwersytecie Columbia w Nowym Jorku, gdzie prowadziła badania naukowe z zakresu kompozycji muzycznej.
W 2015 r. zdobyła nagrodę AHUV dla najlepszego czeskiego kompozytora muzyki współczesnej.
Album „Pripyat Piano” możesz kupić na platformie eBay.
Dodatkowe informacje na www.pripyatpiano.com.