Licznik Geigera

Pomnik Leleczenki stanął przed ABK-1

Fot. cotiz.org.ua / CC BY 4.0

Przed wejściem do budynku administracyjnego nr 1 elektrowni jądrowej w Czarnobylu stanął pomnik poświęcony Aleksandrowi Grigoriewiczowi Leleczence. Projekt przygotowało kijowskie studio OMU – Związku Mistrzów Sztuki Ukrainy. Jednak ze względu na wysokie koszty związane z realizacją rzeźby, władze elektrowni postanowiły samodzielnie wykonać pomnik.

Pomnik przedstawia dwóch likwidatorów podtrzymujących łuk. Między nimi stoi trzecia postać mężczyzny, który przykłada prawą rękę do swego serca. To właśnie w nim można rozpoznać zastępcę kierownika wydziału elektrycznego elektrowni, Aleksandra Leleczenkę.

Elektrowni nie było stać na wykonanie pomnika z brązu. Postawiono więc na inną technologię. Wykorzystano piankę polistyrenową, która jest stosowana m.in. w budownictwie przy ociepleniach i izolacji akustycznej.

Przy pomocy specjalistycznego oprogramowania stworzono model trójwymiarowy pomnika, który następnie został podzielony na poziome warstwy. Poszczególne elementy były wycinane z płyt styropianowych przy pomocy narzędzia wykonanego z autotransformatora laboratoryjnego, zamka do drzwi, kołków i drutu nichromowego. Wycięte już fragmenty były nakładane na rdzenie wykonany z blachy i metalowych prętów. Całość otynkowano i pomalowano.

Aleksander Leleczenko pracował w czarnobylskiej elektrowni o 1975 roku. Pięć lat później został zastępcą naczelnika wydziału elektrycznego. Brał czynny udział w rozruchu i konserwacji wszystkich bloków energetycznych siłowni. Za swoją pracę został odznaczony medalem „Weterana pracy”.

Leleczenko był likwidatorem skutków awarii reaktora numer 4. Wraz z kolegami ze swojego oddziału, w warunkach wysokiego poziomu promieniowania, wykonywał prace, które zapobiegły eksplozji turbogeneratorów. Odmówił pomocy medycznej i pozostał w pracy aż do 29 kwietnia, w dalszym ciągu wykonując sumiennie swoje obowiązki związane z likwidacją skutków awarii, a także zabezpieczeniem energobloków numer 1, 2 i 3.

Leleczenko został hospitalizowany 30 maja 1986 r. Zmarł osiem dni później, 7 maja. Przyczyną jego śmierci było przyjęcie bardzo wysokiej promieniowania. Za swoje zasługi został pośmiertnie uhonorowany tytułem „Bohatera Ukrainy