Licznik Geigera

Gwardia Narodowa Ukrainy ruszyła na pomoc

Fot. ngu.gov.ua
Fot. ngu.gov.ua
Fot. ngu.gov.ua
Fot. ngu.gov.ua

Brygada hostomelska Gwardii Narodowej Ukrainy włączyła się w akcję gaszenia pożarów na terenie Czarnobylskiej Strefy Wykluczenia. Do Zony skierowano jednostkę z ciężkim sprzętem inżynieryjnym.

Żołnierze gwardii pomagają pracownikom ukraińskiej służby ds. sytuacji nadzwyczajnych w lokalizacji pożarów. Używany jest do tego celu cięzki sprzęt wojskowy, który ma szansę dotarcia do tych miejsc w Zonie, do których cywilne pojazdy gaśnicze czy ratownicze nie miałyby szansy dojechać. Gwardziści pracują także przy tworzeniu nowych pasów przeciwpożarowych w lesie.

– Spłonęły znaczne połacie lasu, w popiele leżą martwe zwierzęta i ptaki. To bardzo smutny widok. Ale nasi gwardziści wciąż wykonują swoją pracę, ponieważ co chwilę pojawiają się nowe zarzewia ognia – powiedział Andrij Kulisz, oficer zespołu szybkiego reagowania.

Poniedziałek, 13 kwietnia to kolejny dzień ciężkiej walki z pożarami w Zonie. W walkę z pożarem w centralnej części Zony zaangażowane są 133 osoby, a także 32 jednostki straży pożarnej i służby ds. sytuacji nadzwyczajnych. Tam płoną przedmieścia Prypeci – okolice stacji Janów, a także tereny w pobliżu elektrowni jądrowej.

Według ukraińskich służb główne wysiłki koncentrują się na opanowaniu pożaru w leśnictwie denisowickim na zachodzie Zony. Tam z płonącą trawą i dnem lasu, głównie w rejonie wsi Nowy Świat, walczą 282 osoby i 66 pojazdów. Ogólnie z ogniem w strefie wykluczenia walczy 415 osób i 98 jednostek, w tym samoloty i helikoptery gaśnicze. Używane są także ciężkie pojazdy inżynieryjne.

Wieczorem dotarła do nas kolejna informacja, o możliwym pożarze w rejonie nieczynnego składowiska pojazdów służących do likwidacji skutków czarnobylskiej awarii we wsi Rosocha.