„Muzeum jednego dnia” to potoczna nazwa muzeum „Gwiazda piołun”, które od 2011 r. funkcjonuje w Czarnobylu – nawiązuje ona do faktu, że budynek zamknięto na cztery spusty tuż po obchodach 25. rocznicy awarii ze względu na znikome zainteresowanie turystów. Od tego czasu muzeum było tylko czasowo otwierane dla odwiedzających Strefę Wykluczenia. Odwiedził je wraz z grupą Strefy Zero dr Marek Rabiński z Narodowego Centrum Badań Jądrowych. Oto jego fotoreportaż.
Placówka powstała w budynku funkcjonującego do awarii kina Ukraina. Później w tym miejscu funkcjonował sklep spożywczo-przemysłowy z działem alkoholi, a także minibar, w którym można było zamówić szybkie i proste dania, np. jajecznicę na kiełbasie, a także kawę, herbatę i inne napoje.
Budynek odrestaurowano i zmieniono w muzeum w 2011 r. w związku z 25. rocznicą awarii w czarnobylskiej elektrowni jądrowej. Jego fasadę ozdobiono wizerunkami bocianów w gniazdach oraz prętów paliwowych i płyty reaktora typu RBMK. Zgodnie z ideą twórcą całego memoriału w centrum Czarnobyla, obrazy te symbolizują tragedię Polesia.
Od 15 marca br. muzeum będzie stale otwarte dla odwiedzających Zonę. Ekspozycja o zabarwieniu narodowo-cerkiewnym prezentuje m.in. historię transformacji Strefy Wykluczenia z miejsca katastrofy jądrowej w strefę nowych technologii. Znajduje się tam wiele unikalnych zdjęć m.in. z Prypeci, Czarnobyla i Czarnobyla-2.
