Jest wciąż za wcześnie, aby mówić o względnie bezpiecznych wycieczkach do Czarnobylskiej Strefy Wykluczenia – informuje serwis informacyjny slavutich.cn.ua.
Na terenie Zony wciąż pracują saperzy. Prace na terenie elektrowni już się zakończyły, ale specjaliści sprawdzają kolejne kluczowe miejsca. Co istotne – jak informuje slavutich.cn.ua – nie ma w planach przeczesywania całego obszaru leśnego strefy wykluczenia.
– Jeśli spojrzymy na nasze główne trasy, którymi poruszają się nasi pracownicy, to praktycznie wszystkie są już przebadane. Ale gdy weźmiemy całe terytorium, gdzie w mieście Prypeć wpuszczani są turyści, to o bezpieczeństwie tych miejsc nie możemy nic powiedzieć – powiedział cytowany przez serwis Dmytro Jacymon, szef zmiany elektrowni jądrowej w Czarnobylu.
Kiedy więc do Zony wrócą turyści? Współpracujący z nami przewodnicy podkreślają, że o zasadach odwiedzania strefy, które obowiązywały przed atakiem Rosji, możemy już zapomnieć. Może się więc okazać, że Zona zostanie ponownie udostępniona, ale w „okrojonej formie”. Kiedy to nastąpi? Najpierw musimy poczekać do zwycięstwa Ukrainy.