Licznik Geigera

Nowe zagrożenie w Czarnobylskiej Strefie Wykluczenia

Fot. facebook.com/yaroslav.chernobyltour
Fot. facebook.com/yaroslav.chernobyltour

Fot. facebook.com/yaroslav.chernobyltour
Fot. facebook.com/yaroslav.chernobyltour

Wcześniej znanymi czynnikami ryzyka w trakcie pobytu w Czarnobylskiej Strefie Wykluczenia były promieniowanie radioaktywne i stan techniczny budynków. Teraz pojawił się jeszcze jeden czynnik – nieodpowiedni stalkerzy. W sobotę, 30 listopada, ponownie zdewastowano stelę Prypeć, główny plac i niektóre inne ważne obiekty w mieście.

Oto komentarz Jarosława Jemalianenki, szefa Chernobyl Tour i Stowarzyszenia Czarnobylskich Operatorów Turystycznych:

„Całkowity brak kontroli nielegalnych gości, którzy swobodnie poruszają się po samym centrum czarnobylskiej strefy, prowadzi do katastrofalnych konsekwencji w postaci utraty międzynarodowego wizerunku nie tylko samej Zony, ale i całego kraju.

Firmy turystyczne informują zagranicznych gości o konieczności przestrzegania zasad i norm bezpieczeństwa radiacyjnego, a na naszych oczach stalkerzy demonstracyjnie naruszają wszystko co tylko mogą. Bazgrzą napisy, niszczą eksponowane obiekty, wyrzucają rzeczy z okien, przenoszą i wynoszą z Zony radioaktywne rzeczy, stwarzając niebezpieczeństwo nie tylko dla siebie, ale także dla wszystkich wokół.

W tym roku z powodu działalności stalkerów dwóch oficjalnych przewodników zostało rannych w trakcie prowadzenia grup turystycznych. Trafili oni do punktu medycznego w Czarnobylu z oparzeniami chemicznymi. Można sobie tylko wyobrazić, co myśleli będący świadkami tych wydarzeń zagraniczni turyści. Można sobie wyobrazić, jak będą opowiadać o Ukrainie po powrocie do domu. I to zwłaszcza w świetle niestabilnej sytuacji na Wschodzie.

Przez te wszystkie lata problem stalkerstwa nie był na porządku dziennym. Jednak sytuacja stała się krytyczna. Musimy zapewnić bezpieczeństwo turystom, wypełniać normy bezpieczeństwa radiologicznego i zachować wizerunek kraju, który pokonał największą katastrofę na świecie, która została spowodowana przez człowieka.

Obecnie przygotowuję oficjalne pisma z jasnym algorytmem działań, które nie cierpią zwłoki. Z niecierpliwością oczekuję na szybką reakcję i wsparcie Biura Prezydenta Ukrainy, Państwowej Agencji Ukrainy ds. Zarządzania Strefą Wykluczenia, Specjalnego Przedsiębiorstwa Państwowego – Czarnobylska Elektrownia Jądrowa, policji obwodu kijowskiego, Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, administracji obwodu kijowskiego, kanałów telewizyjnych NTN, STB, ISTV, ZIK, 1+1, Priamyj, Kijów, 112.ua, radia Swoboda, agencji informacyjnych UNIAN, serwisów informacyjnych Unnews, Ukranews.com i RBK Ukraina.”

Zobacz film, na którym Jarosław Jemalianenko prezentuje zdjęcia ze zniszczeniami spowodowanymi przez stalkerów:

Atak stalkerów-wandali