W stolicy Białorusi rozpoczęły się zdjęcia do nowego filmu o Czarnobylu – donosi agencja informacyjna Interfaks Zachód. Thriller nosi roboczy tytuł „Refleksja” i będzie opowiadać o wydarzeniach na Białorusi po awarii z 26 kwietnia 1986 r.
Fabuła filmu będzie się rozgrywać pod koniec lat 80. ubiegłego wieku w Czarnobylskiej Strefie Wykluczenia. Nacisk położono na transformację świadomości społeczeństwa i relacji międzyludzkich w pierwszym okresie po awarii.
Według zapowiedzi będzie to opowieść o sześciu młodych ludziach, którzy w trakcie podróży jedną z rzek w Zonie przypadkowo doprowadzili do śmierci człowieka. Człowiek ten mieszkał w Zonie i zarabiał tam duże pieniądze. W rękach bohaterów została torba z ogromną ilością gotówki.
Jak donosi białoruska agencja informacyjna, na ekranach zobaczymy znanych białoruskich i rosyjskich aktorów, m.in. Siergieja Tołkacza, Aleksandra Gołowina, Darię Mielnikową i Siergieja Sosnowskiego.
Reżyserem filmu jest Mitrij Semienow-Alejnikow. Będzie to jego debiut w filmie pełnometrażowym. – Moim zadaniem jest zrobić dobry film dla widza. Temat Czarnobyla nie jest kluczowa dla fabuły filmu. Nakręcono już wiele filmów na ten temat – mówił reżyser w rozmowie z agencją Interfaks Zachód.
– Staramy się stworzyć nowoczesny, wysokiej jakości i interesujący film. Fabuła naszego filmu trzyma w napięciu do ostatniej chwili. Mam nadzieję, że widz, ale nie tylko Białorusin, przyjdzie do kina, aby zobaczyć ten obraz – stwierdził producent filmu Andriej Lipow.
Premierę zapowiedziano na kwiecień przyszłego roku. W grudniu na ekranach kin Białorusi, Rosji i krajów WNP ma pojawić się pierwsza zapowiedź filmu.
(interfax.by)